W ostatnim poście obiecałam pokazać Wam pokazać efekt końcowy białego metalowego wiaderka i zgodnie z obietnicą chociaż po czasie (za co już Was przepraszałam) oto część druga mojego pomysłu.
Wiaderko po wyschnięciu białej farby pomalowałam jeszcze bezbarwną farbą w spray'u dla lepszego efektu. Po ponownym wyschnięciu farby wzięłam go do domu i postanowiłam przyozdobić.
Na początek wsypałam ozdobne kamyczki.
A następnie włożyłam ozdobnego drewnianego kwiatuszka.
Możecie oczywiście wymienić go na świeczkę.
Jak widzicie naprawdę niewiele trzeba aby stare wiaderko zamienić w uroczą ozdobę czy świecznik.
Jest weekend więc obiecuję przynajmniej jeszcze jeden post w tym czasie :)
Na razie to tyle...
Pozdrawiam, Iva ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz